wtorek, 15 września 2015

Moja dollzone zmienia imię.

Sinnamone z błędem ortograficznym. 


Sinnamone + Janesky - nowe bohaterki krótkiej powieści o tym, jak głęboko można nienawidzić.

Ale nie na tym blogu o literaturze.

Sinnamone - lalka, o której marzyłam. Bjd z prawdziwego zdarzenia. Zakochałam się trzysta razy mocniej. Dzieło Wampirencji. 
Jest boska. 
Sukowata.
Nie mam słów. 
Tylko kilka małych zdjęć :3 












PS. Pinger ssie...~

1 komentarz:

  1. Zachwycam się. Makijaż sprawia, że wygląda nie tylko bardziej drapieżnie, ale i dojrzale. Klimacior jest - czekam na więcej. :)

    OdpowiedzUsuń